Dwa lata. Kto by uwierzył, że minęło już tyle czasu. Dwa lata temu firma Marie Zélie uruchomiła swój internetowy sklep i przedstawiła światu swoją pierwszą kolekcję. Koszule Silene, spódnice Malva – kto je jeszcze pamięta? Posiadaczki tych modeli mają w swoich szafach unikatowe skarby! A kilkanaście tygodni później pojawiły się pierwsze modele sukienki absolutnie kultowej – Melii. W najróżniejszych wariantach jest ona z nami do dzisiaj – i nie zanosi się na zmiany!

 

Zobacz wpis ze zdjęciami z sesji pierwszej kolekcji:

 

A wszystko zaczęło się od odważnego marzenia i z wielkiej potrzeby. Z marzenia o kobiecości i z potrzeby, której nie było w stanie w pełni zaspokoić większość marek modowych, obecnych na rynku od lat. Z chęci stworzenia marki kobiecych ubrań, które korzystać będą z bogactwa klasycznych fasonów, dobrodziejstw naturalnych materiałów i umieszczą je we współczesnym kontekście.
Piękno i kobiecość. To najważniejsze pojęcia, które towarzyszą nam każdego dnia w Marie Zélie. Wierzymy w nie i chcemy je konkretyzować poprzez nasze ubrania. Chcemy je wyrażać poprzez wyjątkowy i szlachetny ubiór. Nasze motto to “kobiecość otulona w jakość” – tak, aby każda klientka odnalazła coś dla siebie: niezależnie od tego, czy bardziej ceni formalną elegancję, czy też swobodną codzienność

Stawiamy na naturalne tkaniny, dopasowany krój i perfekcyjne wykończenie naszych ubrań. Wszystko tworzymy z myślą o zwykłych chwilach i niezwykłych, z których utkana jest kobieca codzienność. Z myślą o radościach i wyzwaniach, aby każda kobieta ubrana w Marie Zélie zawsze i wszędzie czuła się swobodnie i pewnie, a jednocześnie elegancko i pięknie.

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

A zaczęło się to właśnie w czerwcu 2016. Po kilku miesiącach przygotowań uruchomiłem sklep online Marie Zélie, w którym zaprezentowaliśmy wspomnianą już pierwszą, liczącą kilka modeli kolekcję. Skromnie i skromnymi siłami – sam zespół liczył wtedy dokładnie dwie osoby oraz kilka doradzających/wspierających projekt. Marka jednak ruszyła, a po kilku miesiącach stało się jasne, że pomysł ma spory potencjał do dalszego rozwoju. Poszerzała się nasza oferta, powiększał zespół, rosła sprzedaż. Mieliśmy coraz więcej planów, celów i ambicji – dlatego w czerwcu 2017 roku sprzedaż sukienek Marie Zélie rozpoczęła stworzona pod dalszy rozwój marki spółka akcyjna, której częścią na przestrzeni kilku miesięcy stało się ponad 100 inwestorów, którzy również uwierzyli w potencjał rozwoju Marie Zélie.

Do dziś zaproponowaliśmy już ponad 300 modeli ubrań. Były wśród nich pozycje mocno limitowane – nie zostaną już powtórzone i są absolutnym unikatem w rękach swoich właścicielek. Były też projekty kultowe, ponadczasowe klasyki, takie jak granatowa czy czerwona Melia, które zostaną z nami na długo. Obsłużyliśmy kilkanaście tysięcy zamówień, w ramach których wysłaliśmy ponad jedenaście tysięcy sukienek! Obecnie zespół liczy 14 osób, stale rośnie i pracuje intensywnie nad dalszym rozwojem firmy tak, by jak najlepiej realizować przyświecające nam cele przy rosnącej liczbie zamówień.

Dotarliśmy do najróżniejszych kobiet. Nasze sukienki pojawiały się w najważniejszych momentach życia naszych klientek (czasem nawet w rolach sukni ślubnej!), występowały w telewizji i w prasie, brały udział w sesjach zdjęciowych i wielkich konferencjach branżowych, podróżowały za granicę. Wsparliśmy swoim patronatem niezwykłą inicjatywę Klaudii Halz, która stworzyła projekt 365 dni #wspódnicy, zachęcający kobiety do częstszego noszenia sukienek i spódnic. Współpracowaliśmy z wieloma wyjątkowymi blogerkami. W pamięć szczególnie zapadły wpisy u Marii Młyńskiej, Sary Ferreiry czy Agnieszki Kudeli.

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

fot.Krzysztof Ziętarski

fot.Krzysztof Ziętarski

fot.Krzysztof Ziętarski

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

fot.Łucja Stefaniuk / Marie Zélie

Marzy mi się, aby Marie Zélie nieustannie się rozwijało. Szczegółowych planów jest bardzo wiele: niektóre są dalekosiężne, inne całkiem przyziemne; jedne stanowią realizację oczekiwań klientek, innymi mamy nadzieję je zaskoczyć. Marzy mi się wieloletni rozwój, ku pożytkowi wszystkich zaangażowanych w projekt osób – tak klientek (z potrzeb jednej z nich – mojej żony – cały pomysł się narodził!), pracowników, inwestorów, jak i podwykonawców. Marzy mi się, aby Marie Zélie zawsze kojarzyło się z kobiecością otuloną w jakość.

Już w niedalekiej przyszłości spodziewajcie się okazji do włączenia się w rozwój marki. Tymczasem pozostawiam film, który pokaże wam, na jakim etapie jest Marie Zélie w dwa lata po rozpoczęciu sprzedaży. Zaś z tej okazji życzę klientkom Marie Zélie, aby nasza firma zawsze dawała wiele powodów do radości.