Ślub Ewy i Tomka odbył się w pierwszych dniach października, kiedy znad kaszubskich jezior wieczorem powiewa już jesiennym chłodem. Wszystkie wydarzenia miały miejsce w okolicy Jeziora Raduńskiego: zawarcie sakramentu małżeństwa w kościele pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Stężycy, a przygotowania i wesele w ośrodku Adler w Zgorzałe.

Sesję Ewy i Tomasza zaczęliśmy w Domu Uphagena na gdańskim Starym Mieście i był to świetny wybór ze strony pary młodej 🙂 Całości dopełnił dalszy ciąg sesji na jednej z plaż w Sobieszewie.

A o swoich wrażeniach napisała też Ewa:

Dzień zaczął się dla mnie już o 3 w nocy/nad ranem – ciężko było o spokojny sen, czego zazdrościłam przyszłemu mężowi. Na szczęście nie złościł się, kiedy to co godzinę pytałam, czy chce mu się jeszcze spać 🙂 od rana spacerowaliśmy po ośrodku i witaliśmy zjeżdżających się gości, potem tempo zaczęło być zawrotne. Stres zaczął się już 5 dni przed weselem – dodatkowo adrenalina, a zarazem szczęście i uśmiech na twarzy towarzyszyły nam przez cały dzień ślubu. ( Dla zmniejszenia stresu w dniu ślubu polecam parom młodym nie zostawiać zbyt wielu rzeczy na ostatnią chwilę 🙂 )

Już przed spotkaniem z Krzysztofem byliśmy pewni, że wybranie go do sfotografowania naszego ślubu to strzał w dziesiątkę. Po obejrzeniu albumów i miłej rozmowie nasze przypuszczenia tylko się potwierdziły. To idealna osoba do tego zadania – z pracy Krzysztofa będziemy zadowoleni przez lata 🙂 Podczas pracy był prawie niezauważalny. Profesjonalnie, sympatycznie i z oszałamiającym rezultatem. Właśnie o takie zdjęcia nam chodziło! Emocje ujęte w idealny sposób. Piękny album ma bardzo dobrze zaprojektowany układ, a jego wykończenie i dopasowanie palety barw robią wrażenie 🙂 Aj, przez pierwszy miesiąc można go oglądać codzieeeennie! 🙂

Zapraszam do oglądania!

Obróbka: Delicious Recipes ( workflow dla Lightrooma i Color Efex Pro )

Album FlatBook

Ewa i Tomek wybrali album FlatBook, który dzięki ręcznemu szyciu na składki pozwala na tworzenie pięknych, płaskich rozkładówek i łączenie na nich zdjęć. Pomaga to też w zmniejszeniu naprężeń papieru, dzięki czemu strony otwierają się wygodnie od początku do końca, niezależnie od ilości stron. Album 30x30cm świetnie sprawdza się z większą ilością pionowych kadrów. W albumie Ewy i Tomka jest 160 stron wydrukowanych na kremowym, niepowlekanym papierze 150g/m2, oprawionych w granatowe płótno C17 i wykończonych kremową, prążkowaną wyklejką 004 z obwolutą w tym samym kolorze. 🙂